Dolina rzeki Narwi kojarzy się nam przede wszystkim z pięknem naturalnym. Wielka rzeka o setkach zakoli i starorzeczy, wspaniałe trzcinowiska, liczne ptactwo, wyjątkowe widoki – to właśnie one sprawiają, że obszar ten cieszy się ogromną popularnością i nazywany jest polską Amazonką. Jednak obok cudów przyrody warto również zwrócić uwagę na te powołane do życia ludzką ręką. Weźmy pod lupę wsi takie jak Trześcianka, Soce oraz Puchły. Dzięki absolutnie unikalnemu charakterowi oraz duszy ich okolice zyskały sobie własne miano: kraina otwartych okiennic.
Otwarte okiennice zachwycają gości
Miejscowości, o których powiedzieliśmy sobie powyżej, są przykładem typowej przytulnej podlaskiej wsi. Z całą pewnością natkniemy się tu na widoki ławeczek ustawionych pod niemalże każdym płotem, psie budy, cerkwie, kapliczki czy bocianie gniazda. Nie brakuje tu zajętych swoimi sprawami kobiet z chustami na głowach i z koszykami w rękach, czy panów przemierzających drogi na nieśmiertelnych składakach. Jednak Trześcianka, Soce i Puchły mają w sobie coś więcej. Od razu po wjeździe do tych osiedli zauważymy, że okna domów przyozdobione są okiennicami. Wiecznie otwartymi okiennicami.
Przybierają one najróżniejsze formy i barwy. Zdecydowanie najpopularniejszym fasonem jest tutaj okiennica ozdobiona czterema pasami – dwoma poziomymi z góry i u dołu oraz dwoma pionowymi, umieszczonymi pomiędzy nimi. Otwarte okiennice malowane są na tyle kolorów, ile chat we wsi. Znajdą się wśród nich jasne, pobielane egzemplarze, dzieła opierające się o jaskrawą zieleń lub błękit, na klasycznym brązie kończąc. Bardzo często to właśnie okiennice decydują o ostatecznym charakterze i wyglądzie domu. Bo dekoracje nie kończą się na samych oknach!
Unikalny charakter Trześcianki, Soc oraz Puchł
Okazuje się, że kraina otwartych okiennic to nie tylko… otwarte okiennice 🙂 Domy, budynki gospodarcze, administracyjne, czy te służące do pracy zdobione są także w inne sposoby. W żadnym innym regionie naszego kraju nie uświadczymy podobnych zdobień snycerskich elewacji domów. Polegają one na stosowaniu barwnych ornamentów na narożnikach chat, wiatrownicach, podokiennikach oraz szczytach konstrukcji. Wspaniałe rzeźbione dekoracje idealnie wpasowują się w krajobraz krainy otwartych okiennic i sprawiają, że aż chce się złapać za aparat. Co ciekawe tradycja wykonywania podobnych zdobień pochodzi od zwyczajów rosyjskich osadników.
Czego jeszcze możemy spodziewać się po krainie otwartych okiennic?
Jeżeli mówimy o wschodniej części Podlasia, to w żadnym wypadku nie możemy zapomnieć o cerkwiach. Piękne drewniane świątynie znajdziemy oczywiście w każdej z omawianych miejscowości. W Trześciane możemy podziwiać Cerkiew św. Michała Archanioła, która słynie ze swojej żywej zielonej barwy, w Puchłach naprawdę dużą Cerkiew pod wezwaniem Opieki Matki Bożej, której nadano błękitny kolor, zaś w Soce znajdziemy niewielką, kameralną prawosławną kaplicę św. Proroka Eliasza.
Ostatnia z miejscowości nie jest jednak w żaden sposób poszkodowana, ponieważ każdy wyjazd z miejscowości jest uwieńczony starymi krzyżami ozdobionymi intencjami do świętych. Mówi się, że zamontowano je po to, by pozbyć się epidemii zagrażającej wsi. Podobno miejscowi mężczyźni skrzyknęli się do działania i w ciągu jednego dnia umieścili krzyże na każdej z dróg, aby ich żony i córki mogły połączyć je za pomocną wytworzonej wcześniej nici. Według legendy ich starania przyniosły oczekiwany skutek!
Warto tu zajrzeć
Jeżeli wybierasz się w okolice Zalewu Siemianówka lub Puszczy Białowieskiej, koniecznie wpadnij do krainy otwartych okiennic. Wystarczy wybrać ładny, słoneczny dzień, znaleźć dwie lub trzy wolne godziny, zabrać ze sobą butelkę wody oraz aparat i… podziwiać. Osoby odwiedzające ten zakątek doliny Narwi często wspominają, że w krainie otwartych okiennic czas płynie jakoś inaczej.
Być może cała tajemnica polega na nieśpiesznym życiu miejscowych, być może chodzi o specyficzną gwarę. Inni przypuszczają, że najważniejsze są tu zdobione chaty lub piękne cerkwie. Istnieje jeden sposób na to, by przekonać się, jak jest naprawdę. Jeżeli szykujesz listę atrakcji do odwiedzenia na Podlasiu, to po prostu nie może na niej zabraknąć krainy otwartych okiennic.
Bądź pierwszą osobą, która skomentuje to "Kraina otwartych okiennic na Podlasiu - koniecznie zabierz aparat!"